Bramy weselne-wesoła tradycja czy problem?

W Polsce wciąż popularną tradycją jest ustawianie tzw bram weselnych, aby zatrzymać młodą parę w drodze na ucztę weselną. Celem jest uzyskanie alkoholu lub słodyczy w zamian za możliwość przejazdu i najlepsze życzenia. Czy jest to problem czy wesoły zwyczaj?

Problematyczne może to być, kiedy bram weselnych jest zbyt wiele, co naraża młodych na opóźnienie w drodze do kościoła czy sali bankietowej. Często w małych miejscowościach oprócz uśmiechniętych dzieci blokujących przejazd zdarzają się natarczywi, a w dodatku podpici, obcy mężczyźni chcący dostać jak najwięcej wódki. Może to popsuć humor młodym i gościom, nie mówiąc o dodatkowych kosztach poniesionych z tytułu alkoholu. Dlatego podczas „wykupywania” się należy pamiętać o dobrym smaku i umiarze.

Coraz częściej jednak zdarzają się pozytywne bramy, czyli nienastawione wprost na uzyskanie „okupu”, a na zaangażowanie młodej pary. Znajomi mogą zmusić pana młodego do wykonania jakiegoś ciekawego zadania w zamian za możliwość przejazdu. Przykładowo brama może być związana z zawodem lub zainteresowaniami przyszłego męża. Jeśli pracuje on w pogotowiu, świetnie sprawdzi się blokująca drogę karetka, a jeśli jest fanem futbolu można zrobić piłkarski „murek”, nad którym trzeba kopnąć piłkę. Wszystko zależy od inwencji znajomych, dopuszczalne jest nawet przebranie za dzieci lub policję. Sfilmowanie bramy weselnej będzie fantastycznym uzupełnieniem filmu ślubnego!

Możesz również polubić

Dodaj komentarz